wtorek, 1 lipca 2014

rozdział 7:))

*miesiąc później*
Razem z Lex postanowiłyśmy ,że wspólnie zrobimy nasze urodziny. tak zgadza się ona miała dwa tygodnie temu. Co się u mnie zmieniło?Emm Joe , Joe jest moim chłopakiem jest na  prawdę słodki.
Wstałam wykąpałam się i wybrałam strój na dzisiaj
Po włożeniu postanowiłam udać się na dół i zjeść pyszne śniadanie. Schodziłam po schodach nucąc piosenkę 5 Second Of Summer -Try Hard.
Nagle wyskoczył mój "ULUBIONY KUZYN" czytaj frajer.
-Wszystkiego najlepszego Roooo!!! 
-Jejku dziękuje Math -przytuliłam go.
Niestety nie dane było mi się nacieszyć tlenem ponieważ znowu zostałam zamknięta w grupowym uścisku przez chłopaków.
-Cześć kochani -na prawdę cieszyłam się ,że byli tu, czułam się przy nich bardzo dobrze. 
-Ej ja też się cieszę, ale chce dożyć imprezy więc wiecie.. POWIETRZA! 
-Ohh sorki
-To co piękna, idziemy na zakupy? Trzeba ci kupić jakąś kiecke- odezwał się Beau 
-Wooow nie wierze wooow, Beau ? to serio ty? Chcesz chodzić cały dzień po sklepach ?
-Szczerze? Myślałem bardziej by wyrwać laski ale dajmy, że jestem dobrym przyjacielem i chcę ci sprawić przyjemność
-No tak, tego mogłam się domyśleć- cała nasza 7 się zaśmiała.
-Okej, ja ide muszę odwiedzić paru znajomych - powiedział Math i wyszedł.
-To co? Zakupy? Mam nadzieje, że nie będę się za was wstydzić.
- Chcesz powiedzieć, że jestem gruby ?!- krzyknął Jai, zaśmiałam się lekko
-No wiesz stary ostatnio te spodnie były większe- zaśmiała się Luke. 
Poszliśmy do samochodu, lecz co się okazało? Chłopcy zupełnie zapomnieli, że mają 4 miejsca a nas jest 6.
-Ehh, Daniel idziesz na kolana Jai'a a Roonie na Lukeya. No raz raz !
-Widze, że lubisz się rządzić Beau- uśmiechnęłam się, usiadłam na kolanach Lukeya i uśmiechnęłam się do niego.
-Tak to ja mogę jeździć częściej -odwzajemnił mój uśmiech. Po jakiś 5 minutach byliśmy pod centrum handlowym. Najpierw poszliśmy kupić sportowe ubrania, oczywiście nie na impreze tylko potrzebuje do biegania. Po 30 minutach szukania wreszcie znaleźliśmy jakiś strój. Nie mogłam znaleć żadnych porządnych butów do biegania na mój rozmiar więc wziełam air maxy
Oczywiście to jest na "luźne" truchtanie, a nie na moje bieganie. Później okrążyliśmy kilka sklepów i wybraliśmy sukienke.
-Wyglądasz w niej ślicznie Ro- pochwalił mnie Luke
-Dziękuje- oczywiście moje policzki zaczerwieniły się, a jak inaczej. Obejrzałam się do okoła ale nigdzie nie zauważyłam chłopaków.
-To co teraz zrobie będzie złe, bardzo złe. PRZEPRASZAM- nie wiedziałam o co mu chodziło, gdy chciałam coś powiedzieć coś a właściwie ktoś, kim był Lukey pocałował mnie i nie dał dojść mi do słowa

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 
Witajcie Dziewczynki ! :)) Ten blog będzie usunięty :)) 
od razu mówie za 2 rozdziały go skończe.
Ten blog jest zły, nawet bardzo zły. Jeśli ktoś jest ciekawy jak będzie wyglądało moje nowe ff niech poda tu swój user z twittera :)) 
No to chyba... pa, do zobaczenia xx









Wow wow jak miło :)

Hej!
Przepraszam, że tak długo mnie nie było ale szczerze nie spodziewałam się że ktoś to czyta więc zostawiłam.
a ty nagle 4 komentarze :) NAWET NIE WIECIE JAK SKAKAŁAM PO POKOJU.


Ostatnio sobie tak to czytam i myśle, że to jest beznadziejne !
Niestety :( Więc teraz spróbuje to "podbudować" a później wyruszam z nowym ff :)
tylko, że z chłopcami z 5SOS mam jak na razie 2 pomysły :) zobaczy się jeszcze który wybiore ;)





CO TO ROZDZIAŁÓW TUTAJ !
Już pisze 7 :) więc albo dzisiaj albo jutro się pojawi.
NOWY NOWY NOWY !!


Kocham was, wasza Kasia xx

piątek, 28 lutego 2014

ROZDZIAŁ 6



           Nie wiedziałam ,że ma też on wf. Spokojnie weszłam na sale nie zwracając na siebie uwagi. Usiadłam na ławce. Gdy  poczułam ,że ktoś siedzi obok mnie powiedziałam
-No hej Alex  co dzisiaj robimy po lekcjach ?-odwróciłam się i niestety nie ujrzałam Lex tylko jakiegoś chłopaka.
-Nie jestem żadną Lex ale chętnie wezme gdzieś cie dzisiaj -Jakie on ma piękne niebieskie oczy. Roonie stop !
-Hej jestem Roonie
-Hej Joe. To jak ?
-Emm okej może być o 16 ?
-Pewnie przyjechać po cb ? -może lepiej nie podawać mu adresu.. Nie wiadomo kim on jest. Po chwili zaśmiałam się w myślach ze swoich myśli.
-Możemy się spotkać na początku plaży od strony klubu "Berlink" -tak znam tylko drogę tam. No co?
Niedawno się wprowadziłam.
-Okej będę czekać. A teraz sorki ale trener wzywa
-Paa
Nie wierze ,że tak łatwo poszło. Myślałam ,że jak umawiasz się na randkę jest trudn... STOP! nikt nie powiedział ,ze to randka więc Roo uspokój się.
-Hej o czym tak myślisz.
-O hej Lexis. Eee jakiś Joe zaprosił mnie na spacer czy coś.
-Uuuu. Wow Roo jesteśmy pierwszy dzień a ty od razu kogoś znajdujesz.
Chciałam na to odpowiedzieć lecz znowu ktoś mi przerwał ZAUWAŻYLIŚCIE ,ŻE ZAWSZE COŚ LUB KTO MI PRZERYWA ?
-Dziewczyny dzisiaj gracie razem  z chłopakami w siate.
W sumie lubie siate więc jest ok.
Wszyscy usiedliśmy i zaczeli wybierać spojrzałam tylko kto będzie kapitanami. Przez tego Joe zupełnie zapomniałam ,że jest tu ten Luke i Jai. Ciekawe czy mnie zauważyli. Dobra Roo nie myśl teraz o tym tylko co włożysz na spacer. Może sukienkę ?Nie to nie mój styl.
-Roonie do mnie - co ja ? gdzie jak ?
Popatrzyłam się na kapitanów był tam Joe i Jai. Który mnie wołał ?
-Do Jai'a - szepnął i popchnął mnie James
-Dziękuje -powiedziałam równie cicho.
Poszłam na połowę Jai'a  i uśmiechnęłam się do niego. Gdy były podzielone drużyny zauważyłam ,że jest 1,3,8,12 osób !!? Chwile 5 osób nie ma stroju i kilku nie ma w klasie plus mamy wymieszane my z inną klasą więc.. Dobraa? troche dziwne no ale okej.
Graliśmy 6 Ja poszłam do przodu na środek Jai do przodu na lewe skrzydło a Luke na praw . LUKE ?! No oczywiście Jai brał po znajomości haha. Nawet James tu się znalazł wow. Zaczęła się gra. Joe specjalnie na mnie zaserwował co on myślał ,że ja grać nie umiem ? Podałam do Jai on szybko do Luka i drugi bliźniak zrobił piękną ścinę. Wszyscy podaliśmy sobie piąteczki i następny akcja. U nas serwował tym razem Luke głównie cały czas był akcje i każdy się starał więc moim zdaniem było super !

                                                                                            *
Ostatnia lekcja się właśnie skończyła spokojnie doszłam do szafki. Włożyłam wszystkie książki i wyszłam z szkoły. Nie wiedziałam ,że pierwszy dzień szkoły będzie się tak dłużył ehh. Nagle usłyszałam kogoś wołającego moje imie ,odwróciłam się i ujrzałam bliźniaków Daniela i Jamesa biegnących a za nimi spokojnie szła Lex.
-No cześć -powiedziałam gdy dobiegli wszyscy razem z Lex.
-No siemka co tam ?
-Chyba dobrze -uśmiechnęłam się
-Takie pytanie mamy. Co chciał od Ciebie Joe -zapytał Daniel
-Zapytał czy nie poszłabym się z nim spotkać
-I się zgodziłaś ?-tym razem zapytał Jai
-No tak czemu nie ? - to jest trochę podejrzane ,że tak pytają ale ok.
Gdy odpowiedziałam zauważyłam ,że oczy Lukey'a dziwnie pociemniały
-Dobra ludzie ja muszę coś załatwić. Narazie -czy ja coś zrobiłam źle ?
Przytulił Lex i mnie , kiwnął na chłopaków głową i odszedł.
-Czy coś się stało ? -w końcu zapytałam ,bo nie pokoiła mnie ta cisz między nami.
-Nie dlaczego ? - odpowiedział James
-Ehh nic o tak pytam - Doszliśmy do domów ,wszyscy się pożegnaliśmy i wreszcie mogłam coś zjeść.
Kurcze zapomniałam ,że w szkole nic nie jadłam bo obiady tam mieli prze ohydne ,przynajmniej dzisiaj.
No co ? Nie lubie takich kotletów. Popatrzyłam na telefon i zauważyłam ,że jest już 14:30.
Szybko pobiegłam do swojego pokoju weszłam do łazienki rano się umyłam więc teraz nie potrzebuję takiej potrzeby. Nałożyłam makijaż (woow ja z makijażem woow) wysiusiałam się(bez komentarza) i ubrałam :

Gdy byłam gotowa zeszłam na dół a tam już wszyscy byli. Mówiąc wszyscy mam na myśli Lexi , Beau , Jamesa , Daniela Jai'a i Lukey'a. Nie wiem skąd tu się wzieli no ale cóż.
-Siemka wszystkim.
-Cześć woow wyglądasz super -uśmiechnął się Beau.
-O hej Beau dawno cię nie widziałam -przytuliłam chłopaka po czym poszłam do kuchni bo jabłko.
-Tak wgl to co was do nas sprowadza -musiałam o to spytać.
-No wiesz ty wychodzi to przyszliśmy do Lex -uśmiechnął się Daniel przy czym wyglądał słodko.
-Aaa okej okej. Ej dobra już 15:30 więc ja spadam.
-Może cię podwieźć -zapytał Luke
-Jak by to nie był problem to miło by mi było -uśmiechnęłam się.
On tylko wstał ubrał buty i razem wyszliśmy z domu.
Gdy byliśmy w samochodzie Luke chciał coś powiedzieć ale chyba się rozmyślił.
-Ej Roo mam sprawę -a może jednak nie rozmyślił.
-Tak ?
-Chcę ci tylko powiedzieć żebyś uważała na Joego on jest graczem i nie chcę by cię skrzywdził
-Luke ale mi nic się nie stanie. To tylko spacer.
-Hmm no okej ,ale pamiętaj o tym. O właście gdzie mieliśmy jechać - teraz to mnie zbił ,bo ja też zapomniałam mu powiedzieć gdzie jechać.
-A tak koło klubu "Berlink"
Trochę jeszcze jeździliśmy aż w końcu mogłam wysiąść z samochodu.
-Dzięki Luke -pocałowałam go w policzek
-Takie nagrody to ja mogę dostawać -zaśmiał się -Przyjechać po Ciebie później ?
-Hmm w sumie nie wiem ,ale jak coś to zadzwonie Czeeść
-Paa - i samochód odjechał
Ehh jeszcze chwilę pochodziłam i zauważyłam Joego idącego w moją stronę i uśmiechającego się.
_____________________________________________________________________
Trochę krótki  i zły ja to widzę. Ale akcja zacznie się później ! ;))




wtorek, 25 lutego 2014

ROZDZIAŁ 5



    Minęło 5 dni. 5 dni od kiedy nie widziałam chłopaków. Nie powiem trochę dziwnie się czuję .......tęsknie ? ...
-Ej Roo jedziesz z nami na zakupy szkolne ? -No tak zapomniałam jutro szkoła. Tak tak jest kwiecień a my jeszcze nie byłyśmy ani razu tutaj w szkole.
-Tak pewnie -wyszłyśmy z domu zamykając na klucz.
-Boisz się ?- zapytała Lex w połow drogi
-Czego ?
-No szkoły -zaśmiała się
-Aaa nie jakoś nie
                                                                                    *
Bzzzzz bzzzzz jeśli ten budzik się nie zamknie będzie z nim źlee. Już miałam zakryć poduszką głowę ,gdy poczułam zimną ciecz spływającą po mojej twarzy
-Co do cholery ?!!
-No jakoś trzeba było cię obudzić - tak chcesz się bawić Math ?
-Ehh okej już wstaje

Umyłam się ,uczesałam i ubrałam :

Ogólnie ubieram się luźno. Ale pierwsze wrażenie jest ważne yeah ? Zeszłam na dół wziełam kanapki i Math mógł nas zawieść. Szkoła no cóż powiedzieć była WOOOW. Czerwona cegła wyglądała nowocześnie ale z klasą.Wszyscy byli już zebrani na sali.
-Witajcie uczniowie !
-Dobry !
-Dzień dobry !
-Siema dyrku !
Zaśmiałam się na to ostatnie.Dyrektor coś tam jeszcze mówił ,ale szczerze to nie słuchałam.
-Ehh Wszyscy wiecie w której klasie macie się zjawić. Miłego dnia dzieciaki -Wszyscy wiemy ,że nie będzie miły. Doszłam do mojej klasy i usiadłam SAMA w ostatniej ławce.Czemu sama ? Lex chodzi do innej klasy. No ale ja wolałam iść na rozszerzoną historie i biologie a ona  polski i coś tam.
-Klaso dzisiaj przyjdą do nas jeszcze inni uczniowie z innych klas. Bądźcie spokoj - nie zdążył powiedzieć ,bo już przyszli.
-To teraz każdy po kolei wychodzi na środek i mówi o sobie
-Hej jestem William Smith lubie grać w piłke nożną bla bla bla bla - chwila ten chłopak siedział przede mną czyli teraz ja o niee.
-Cześć wszystkim jestem Roonie Hope lubię tańczyć czasami pośpiewać pod prysznicem. A i pochodzę z Londynu. To wszystko dzięki.-  mogłam już usiąść ale cały czas czułam na sobie wzrok innych. Po tym kilka było osób ale nie słuchałam ich tylko zatraciłam się we własnych myślach.
-Rooonie !!!! - po co te wrzaski profesorze.
-Tak ?
-Słuchasz ?
-Oczywiście -,że nie profesorku nie obchodzą mnie oni...
-To w takim razie powiedz co powiedział ten chłopak.- popatrzyłam na środek i stał tam ten oto uczeń . Skądś go poznaje ale skąd ?
-Ma brata bliźniaka i nie lubi jak ktoś ich myli - szepneła  jakaś dziewczyna z przodu.
-Ogólnie chodziło o to ,że ma brata bliźniaka i nie lubi jak ktoś ich myli -uśmiechnęłam się słodko
-Ehh teraz ci odpuszczę  ,mów dalej Jai
-No to jak powiedziała koleżanka mam brata bliźniaka , gram na gitarze no i co można jeszcze powiedzieć. Chwile chwile. On był ostatni ?! Jeest !
-No dobra ,dzieciaki zaczynamy lekcje - nie mogę się doczekać juhuu !słychać tu ten sarkazm ?
- Co było w 1987 - boże serio? to jest rozszerzona histioria a nie podstawówka ;_:
-Może John ?
-Ehmmm  -chłopie serio ? coś czuję ,że ten semestr będzie ciężki ekhh
-A może Hope nam powie ? - o nie profesorku ja to wiem.
-Z przyjemnością.Referendum  zostało przeprowadzone 29 listopada 1987 na mocy Ustawy o konsultacjach społecznych i referendach przyjętej pół roku wcześniej. Było jednym z elementów ogólnonarodowej dyskusji na temat drugiego etapu reformy. Pierwotnie referendum miało dotyczyć konkretnych zmian ustrojowych, w tym zwłaszcza powołania urzędu prezydenta chodziło o umocnienie pozycji gen. Wojciecha Jaruzelskiego. I zadano społeczeństwu pytania. - wszyscy patrzyli na mnie z otwartymi ustami. Ludzie ! to jest ROZSZERZONA HISTORIA a teraz co powiedziałam to PODSTAWÓWKA zna.
-Ktoś wie jakie pytania ? O może ty Luke.
-Pewnie ,jedno to było eem hymm to było było było . 
-Czy jesteś za pełną realizacją przedstawionego Sejmowi programu radykalnego uzdrowienia gospodarki, zmierzającego do wyraźnego poprawienia warunków życia, wiedząc, że wymaga to przejścia przez trudny dwu-trzyletni okres szybkich zmian? -podpowiedziałam 
-Czy jesteś za pełną realizacją przedstawionego Sejmowi programu radykalnego uzdrowienia gospodarki, zmierzającego do wyraźnego poprawienia warunków życia, wiedząc, że wymaga to przejścia przez trudny dwu-trzyletni okres szybkich zmian? -powtórzył ale się po drodze jąkał więc musiałam mu podpowiadać. Czekaj czekaj nie musiałam. Po prostu chciałam. Ale skąd ja kojarzę tych chłopaków 
 Zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z sali. Tak ja też chciałam ale nauczyciel mnie zatrzymał .
-Słuchaj Roonie nie jesteś zła z historii co ?
-Bez urazy proszę Pana ale to było prostu podstawówka to wie. A tak lubię historie ale nie jestem jakoś szczególnie świetna. 
-Rozumiem. No dobrze to miłego dnia w szkole 
-Dziękuje i nawzajem. -wreszcie wyszłam z sali.
-Hej ! -krzyknęłam bo zobaczyłam dziewczyne co mi podpowiedziała o tym Jaiu czy kimś tam.
-Tak ? 
-Chciałam ci podziękować za podpowiedź - no cóż trzeba być miłym prawda ?
-Ohh nie ma sprawy -zaśmiała się.
-Jestem Alice 
-Roonie 
-Hej Roonie co teraz masz ?
-Emm krojenie żab -zaśmiałam się.
-Haha ja teraz mam wf. 
-To do zobaczenia Alice 
-No czeeść ! 
Poszłam do mojej szafki i wyjęłam potrzebne książki. Niestety nie dane było mi jeszcze z kimś pogadać ,bo zadzwonił dzwonek. Sala 201 ,202 ,203 i jest 204 ! 
Wbiegłam do sali na szczęście nie było profesora. Gdzie tu usiąść a tak jest tylko jedno miejsce wolne ehh
Usiadłam koło jakiegoś chłopaka z ciemnymi włosami. Też go kojarzę.
-Hej Roo
-Emm Hej.
-Nie zapamiętałaś mnie -zaśmiał się. No chyba raczej nie zapamiętałam. -Jestem James ten z klubu
Matko jaka ja jestem głupia. wcześniej za nimi  "tęskniła" a teraz ich nawet nie pamiętałam.
-O tak rzeczywiście- zaśmiałam się.
Nie zdążyliśmy pogadać więcej bo wszedł nauczyciel
-Dzień dobry kochani uczniowie. ....

                                                                             *następna lekcja
-Wf ehh -powiedziałam do Lex
-Ja też !!
-Jak tam na pierwszych lekcjach ? -zagadałam
-Spoko. Z klasą niezła beka jest haha
Nie wiem dlaczego ale nie lubie jak ktoś mówi beka. Po prostu nie lubię ...
Wiem dziwna jestem. Dzwonek czy on zawsze musi mi wszystko przerywać ?
Weszłam do szatni damskiej przebrałam się w koszykarskie niebieskie spodenki z adidasa i białą bluzkę z logiem szkoły. Gdy weszłam na sale gimnastyczną nie wiedziałam ,że on też tam będzie....

_____________________________________________________________
No heeej !! Wieeem długo mnie nie było ale postaram się to nadrobić kochani.
kocham was  xx

środa, 5 lutego 2014

I'm so sorry

Przepraszam ale nie mam teraz zupełnie czasu by napisać rozdział ;(( Gdy tylko będe mogła to napiszę obiecuję. Mam pomysł na jeszcze dwie inne historie :)) I myśle sobie tak gdy skończę tą to w między czasie napiszę tamte i później po prostu będe dodawać :)) Co wy na to ? Pamiętajcie kocham was xx

sobota, 1 lutego 2014

4 2/2 Pan "teksty z pudełka po płatkach "

 
       Jest idealna. Ej dobra stary nie możesz się na nią ciągle gapić ,bo w  końcu to zauważy.
-Panie i Panowie mamy wyniki-chwilę odczekaliśmy aż jakaś babka przyniosła kopertę
-Łuuu Kochani może się tego spodziewaliście a może nie ,lecz wygrywa .........
-Brooks i Hope ! -krzyknął mój brat  Beau
-Zamkni się
-Wow widzę tu jasnowidzów ,ponieważ tak wygrał Luke z Roonie !! Brawa !! -byłem w szoku nie spodziewałem się.Ale w sumie Roonie była na prawdę dobra.
-Zapraszamy tą dwójkę na scenę -Wstałem czekałem aż to zrobi Hope i oboje w tym samym czasie szliśmy na scenę.
-Kochani byliście świetni na prawdę. A wasza nagroda to... Co było nagrodą - hhaha serio ? nie pamięta ? ostatnie zdanie powiedział cicho do swojej asystentki.
-A tak a nagrodą jest miesięczny zapas naszych chipsów lays


P.O.V. Roo
-A nagrodą jest miesięczny zapas naszych chipsów lays
-Kurwa co ? -wymsknęło mi się upss.
-Słucham ?-prosze tylko by tego nie usłyszał, proszę tylko by tego nie usłyszał
-Mówiłam ,że świetna nagroda bo uwielbiam lays'y !!
-Ooo widzisz jak się złożyło - A ten Puke'y czy tam Luke'y się zaśmiał ,musiał usłyszeć moje wymsknięcie.
Razem zeszliśmy ze sceny on poszedł do swoich kolegów a ja do Alex.
-Słyszałaś ku*** ? Lays'y chcą mi dać.
-Ej Roo nie przejmuj się przynajmniej wygrałaś nie?! Ehh dobra mam dla Ciebie prezent w domu.
-Serio?!! -krzyknęłam a wszyscy się nagle na mnie popatrzyli również ci chłopacy. Co za pech wstali i szli w naszą stronę ,gdy Lex to zobaczyła wiedziała co robić. Zaczęłyśmy "śmieszną" rozmową.
-Hej laseczki. Jestem Beau a wy ?
-To jest Alex a ja .. chyba jednak znasz mnie bo krzyczałeś moje nazwisko-uśmiechnęłam się
-No jak bym mógł zapomnieć. To jest Jai ,James, Daniel a Luka chyba znasz.
-Tak Cześć.
-Możemy się przysiąść?
-Taa czemu nie -tym razem odezwała się moja kuzynka. Wszyscy się rozsiedli wygodnie i zaczęła się "cudowna" rozmowa
-To ślicznotki kiedy się tutaj przeprowadziłyście? Widziałbym tak piękne panie wcześniej.
-Błagam skąd ty bierzesz teksty? Z paczki po płatkach czy jak?
-Wow skąd wiedziałaś -odezwał się Jai
-Wiesz zawsze się ukrywałam ale jestem wróżbitą Maciejem -przewróciłam oczami
-Jesteśmy tu od kilku dni - odpowiedziała Lex
-Tak wgl to ile macie lat ? -powiedział jeśli dobrze pamiętam Daniel
-Ja 18 za miesiąc  a Alex za tydzień -uśmiechnęłam się tym razem szczerze bo wiedziałam co to oznacza
-Ooo Ja , Luke i Jai też - powiedział James? chyba tak.
-O tutaj jesteście to chodźcie za mną a ja wam dam nagrodę -podszedł do nas prowadzący. Wszyscy wstalismy i ruszyliśmy za nim ,doszliśmy do jakiś drzwi a za nimi było po prostu powietrze i duża powierzchnia. Tak inaczej dwór.
-Dobra takie pytanie czym jesteście ? -zapytał pan "teksty z pudełka po płatkach "
-Właściwie to na nogach -powiedziałam lekko zakłopotana
-O to podwieziemy was i połowe wygranej -powiedział Luke
-Było by nam bardzo miło -powiedziała moja przyjaciółka
Gdy dostaliśmy wszystkie pudła z żarciem byłam zaskoczona bo tego było masa
-Okej to gdzie jedziemy laski ? -podałyśmy mu nazwę ulicy a on się ucieszył.
-To wspaniale! Sąsiadeczki -puścił nam oko
-O wspaniale sąsiedzie -coś mi się zdaje ,że Lex i Beau coś będą kręcić razem.
-Pomóc wam ?-zapytał Luke
-Nie dziękujemy zadzwonię do Matha
Ja: Hej Math schodź na dół.
M: Co chcesz? Leże sobie w moim super wygodnym łóżku
Ja: Po prostu zejdź!
M: Dobra dobra księżniczko ,czekaj chwilę
Po 5 minutach Math był na dole
____________________________________________________________________________
Niestety to jest połowa tak to by było dłuższe ;DD I jaki ?

Aloha !

Ehh. Na prawdę chciałabym wiedzieć czy ktoś to czyta ;//
Dobra trudno. Pisze właśnie 4 rozdział 2/2 :)) mam nadzieje ,że jednak nie będzie taki zły.
Pozdrawiam serdecznie :**

piątek, 31 stycznia 2014

DAJ KOMENTARZ !! :)) :D

No Siemka. Jeśli chcecie mogę dodawać też zdjęcia Janoskians :))
Ale chciałabym a właściwie błagam napiszcie komentarz. Nawet zwykłą kropkę :((
Dzięki za uwagę :))  Czy tylko według mnie to jest super xdd 

czwartek, 30 stycznia 2014

Hi :)))) I LOVE IT

Może już widzieliście najnowszy filmik Janoskians. Girls Justi Wanna Have Fun <3 Na prawdę super filmik !! kocham go  :DD



 TUTAJ MACIE <33

środa, 29 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 4.1/2


-Roonie Hope z Lukiem Brooksem. I to jest tak możecie kojarzyć swoje nazwiska lecz siebie nie zobaczycie. Dopiero pod koniec występu. A jako pierwsi wystąpią Hope i Brooks - Nie no super. Nie dość, że dziewczyny zabijają mnie wzrokiem i nie wiem z kim śpiewam to do tego będę pierwsza. Lepiej być nie może. Gdy się rozgrzewałam podszedł do mnie jakiś koleś zdaję mi się, że ochroniarz i powiedział bym poszła za nim.
Dotarliśmy na scenę, w połowie był sznurek na którym był jakiś koc czy coś. Więc to tak zrobili by nie widzieć siebie.

Klub był przepiękny. Udekorowali go jeszcze bardziej ,bo w końcu konkurs. Na widowni zauważyłam również Lex patrzyła na drugą stronę sceny ,gdzie znajdował się owy chłopak,z którym miałam śpiewać. Gdy wreszcie raczyła obdarzyć mnie spojrzeniem pokazała kciuk w górę. Czy to ma znaczyć ,że jest przystojny? Zdaję mi się ,że tak. Piosenka się zaczęła a ja przed sobą miałam telewizor ,to tak jagby karaoke. Melodie skądś znałam ,a tak już wiem co to za piosenka PINK- JUSTI GIVE ME A REASON. Gdy pojawił się tekst a piłeczka zbliżała się do niego wydałam z siebie śpiew

Right from the start 
you were a thief, you stole my heart 
and I your willing victim
I let you see the parts of me
That weren’t all that pretty
And with every touch you fixed them.
Now you’ve been talking in your sleep - Oh oh
Things you never say to me - Oh oh 
Tell me that you’ve had enough
Of our love, our love.

Just give me a reason,
Just a little bit’s enough,
Just a second, we’re not broken, just bent 
And we can learn to love again
It’s in the stars,
It’s been written in the scars on our hearts
We’re not broken, just bent 
And we can learn to love again!


I w tym momencie uświadomiłam sobie jak bardzo lubię występować przed publicznością. To  jest coś niezwykłego wszyscy słuchają cię uważnie.Jedni się uśmiechają ,drudzy udają wielkich znawców muzyki a inni po prostu się świetnie bawią słuchając cię. Gdy tekst zmienił swoją barwę na zielony znaczyło to ,że teraz śpiewa druga osoba. Hymm na prawdę ten chłopak świetnie śpiewa. Nawet nie zorientowałam się gdy skończyła się piosenka a wszyscy stali i klaskali ,czułam się nieziemsko.

P.O.V LUKE
Ehh błagam bym miał jakąś dobrą dziewczynę ,bo naprawdę chcę pokazać Beau ,że dam radę przejść dalej.
Ja czekałem na scenie i dziewczyna miała przyjść w ciągu 5 minut. Nie wiem tylko jednego ,po co to prześcieradło między nami. Rozumiem nie mogę jej widzieć bla bla bla. Gdy usłyszałem ,że ktoś przyszedł po patrzyłem na chłopaków. Każdy z nich patrzył na moją hmm  wspólniczke ? Chyba mogę ją tak nazwać? Lekko zakaszlałem by zwrócić ich uwagę na sobie ,gdy w końcu mi się to udało zapytałem spojrzeniem czy ładna. A wszyscy na raz pokiwali głową. Haha nie powiem śmiesznie to wyglądało bo każdy ślinił się na jej widok. Tylko nie ja no ale cóż po piosence wreszcie ją zobaczę. Nagle rozbrzmiał anielski głos. Wygramy to na 100% gdy przyszła moja kolej i ja próbowałem tak dobrze zaśpiewać jak ona. Koniec. Wszyscy wstali i klaskali a koc między nami spadł. Gdy ją ujrzałem po prostu brak było mi słów by ją opisać. Ona tylko powiedziała :
-Hej. Jestem Roonie. Świetny występ -uśmiechnęła się ,teraz to mnie zupełnie powaliła.
-Cześć Luke. Tak ty również świetnie śpiewałaś.
-No gołąbeczki schodźcie ze sceny bo teraz następna para -zeszliśmy ze sceny a ona poszła do jakiegoś stolika gdzie siedziała inna dziewczyna ,ja natomiast usiadłem koło chłopaków.
________________________________________________________________________________
To jest pierwsza połowa 4 rozdziału. Co wy na taką akcje ?
Mam nadzieję ,że się spodoba :))
I oczywiście tak jak zawsze obrazek w prezencie :DD

HELLO!! everybody

No cześć :) !!  Mam do was małe pytanie. Czy jeśli to czytasz nie możesz dać przynajmniej kropki ? To by mi wystarczyło. Do zobaczenia w 4 rozdziale kochani !!
A tutaj bracia :)) W prezencie :DD



wtorek, 28 stycznia 2014

Chcę bardzo podziękować.



UWAGA UWAGA ! chcę podziękować pewnej osobie ,która dała mi kilka dobrych rad. Czyli 

@1DSPR94

Ona sama prowadzi blog i gdy tylko dostanę zgodę by udostępnić jej bloga to to zrobię. Aa i jeszcze jedno wow masakra ktoś z Niemiec i Stanów Zjednoczonych czyta to woow. To bardzo miłe :DD Do zobaczenia !! <33 

3. We can't stop ...

    Kto chce tak szybko umrzeć ,że budzi mnie ? Aa tak mogłam się domyśleć ,że Lex oczywiście.
-Hej ubieraj się w fajne ciuchy bo idziemy pozwiedzać miasto
-Lexx!! Wczoraj to robiliśmy
-Ale dzisiaj idziemy zapoznawać się z kolesiami więc albo ruszysz dupe albo będziesz miała przechlapane.
-Dobra daj mi pół godziny
- Dobra ale się śpiesz - Gdy wyszła z pokoju ja wywaliłam całą szafę by znaleźć odpowiedni strój. Super będę to musiała później posprzątać ;//. W końcu zdecydowałam się ubrać :
 A w;psy rozpuściłam

No dobra chyba nie wyglądam tak źle. Przejrzałam się ostatni raz w lustrze i mogłam wyjść z pokoju by zjeść śniadanie.
-Cześć wszystkim
-OO cześć Roo jak chcesz to Lex już czeka gotowa i ma pieniądze. Zjecie na mieście ok?
-Spoko to do zobaczenia.
-No do później -dał mi buziaka i poszedł na górę. Ja natomiast wyszłam z domu i spotkałam Lex przy furtce.
-To co ? Idziemy podbijać miasto?
-Taa pewnie.Chyba ty -Lex była na prawdę ładną dziewczyną dlatego zawsze miała powodzenie u chłopaków. Tego na prawdę jej zazdrościłam.
-Dziewczyna nie widzisz jak się za tobą oglądają faceci ? Ślepa jesteś ? Czy co ?
-Dobra weź. Gdzie idziemy ?
-Może chodź na lody i plaże??
-No okej :)) -kupiłyśmy sobie lody. I szłyśmy na plażę. Usiadłyśmy na piasku i rozmawiałyśmy gdy wpadła nam piłka pod nogi, podniosłam wzrok i spotkałam te same oczy co na lotnisku.
-Hej podacie ?
-Pewnie-podniosłam piłkę i im rzuciłam. Było tam jeszcze 4 innych chłopaków.
-Ej zbieramy się Lex ? Miałam dzisiaj dodać na youtube filmik.
-Spoko -zebrałyśmy wszystkie swoje rzeczy. Szłyśmy tylko jakieś 10 minut to plus mieszkania blisko plaży. Weszłyśmy do domu a ja od razu pobiegłam do mojego pokoju. Może jakąś piosenke nagram albo teledysk o już wiem!! A tak po za tym nie jest jakoś bardzo popularna ale jednak mam dużo subskrycji i tak dale.
-Ej Lex nakręcisz mnie ! ? 
-Tak pewnie już idę- Ja wyjełam kamerę a jak Alex weszła podałam jej. Wzięłam moją gitarę.Pierwszą piosenką była TA a później TA
Gdy Lex przestała kręcić. Powiedziała jak świetnie wszyło ehh nie lubie czegoś takiego.
-Ej a może idź do jakiegoś konkursu ?? 
-Niee ,nie mam aż tak dobrego głosu.
-No weź przynajmniej spróbuj. Ja już mam ulotkę do jednego.
-Co ? skąd ? jak ?
-Gdy wracałyśmy leżała na ulicy to pomyślałam ,że wezmę.
-Dobra kiedy to jest ?
-Dzisiaj o 17 przesłuchanie
-I teraz mi o tym mówisz??!  Nawet nie wiem jaką zaśpiewać ..
-Coś się wymyśli.
-To co teraz robimy ? To jest dopiero za 2 godziny..
-Dobra więc Roo wybierzemy ci strój uczeszemy i zrobimy próbę co ty na to ?
-Wiesz jak cię kocham ?
-Wiem -obie się zaśmiałyśmy 
-Dobra to wybieramy ciuchy laska! 

PÓŁ GODZINY PÓŹNIEJ 

-Masz coś Lex ?
-Tak chyba tak.
-Serio ?! Wreszcie !! 
-Pokazać ci ?
-Nie wiesz nie pokazuj- powiedziałam z ironią 
-Okej więc tak postanowiłam ci przyszykować luźny ale taki wiesz okazyjny strój.O to on :

-Wow. Nie wiedziałam ,że mam w szafie coś takiego 
-Ehh dobra włosy zostawiasz makijaż zrobiony to teraz jaką piosenkę śpiewasz ? 
-Zobaczymy jeszcze. A teraz jedźmy bo zostało mało czasu- pojechaliśmy mieliśmy utrudnienia ponieważ nie wiedziałyśmy dzie to jest.Na szczęście jakiś kierowca nam powiedział.
-Witam wszystkich. Otóż ten konkurs wygląda tak. My dobieramy was w pary i dajemy piosenkę wy śpiewacie ją w klubie i tutaj będą się liczyły głosy widowni więc tak. Niech wszyscy napiszą na kartce swoje imie i nazwisko a za chwilę odbędzie się losowanie. Powodzenia ! - super. Moge trafić na jakiegoś ćwoka lub co gorsza chłopaka co będzie śpiewał o niebo lepiej ode mnie i mu zepsuję wszystko. Dobra,wyjęłam kartkę i napisałam Roonie Hope i dałam do jakiegoś kartonika. 
-Okej! Mamy wszystkie kartki więc pora losować . Julia Mozz będzie z Danielem Cazadi -blA BLA BLA nie słuchałam do puki nie przeczytano mojego imienia - Roonie Hope z ........
____________________________________________________________________________
Taka końcówka :DDD Uwaga proszę a właściwie błagam komentujcie :)))
 Kocham to !! ( to niżej) sorki za taką jakość ;// 

 

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Mały pomysł:))

 Co wy na to by informować o blogu ? :) oczywiście jest mało osób ale to coś. Więc jak ktoś chcę to niech napisze w komentarzu swojego twittera :***

2. Nowe miasto , nowy dom ,nowe wspomnienia...


          Obudziłam się już w pustym samolocie.
-Miło ,że mnie obudziliście -powiedziałam do siebie.Wzięłam swoje walizki i wyszłam z latającej maszyny. Teraz gdzie oni mi uciekli. Podeszłam kawałek i zobaczyłam ich w małej kawiarence. Serio?! Zostawili mnie w samolocie by sobie pójść do kawiarni ? Szybszym krokiem zaczęłam do nich iść lecz wpadłam w coś . A dokładnie w cholernie przystojnego bruneta o brązowych oczach. Mruknęłam ciche przepraszam i podbiegłam do mojego kuzynostwa.
- Wow. Zapamiętam to sobie..
- O Roo wreszcie się obudziłaś.Wiesz nie chcieliśmy cię budzić tak słodko spałaś
- I tak to zapamiętam - zaśmiałam się. Dali mi kawę i wsiedliśmy w jakąś taksówkę czy coś. Włożyłam sobie słuchawki do uszy i wpatrywałam się w krajobrazy które mijaliśmy.
-Jesteśmy !! -krzyknęła Lex. Popatrzyłam na dom przed nami.
-I jak ? Dobry mam gust ?
- Jest śliczny Lex !!
-Ej dobra dziewczyny bierzecie swoje walizki i do środka- wziełam moje piękne walizeczki a Lex rzuciła mi klucze. Otworzyłam a tam pięknie urządzony dom.
-My tu będziemy mieszkać !!??
-Taak!!Super nie ? Ej ja mam pomysł może i trochę głupi ale zostawmy to  wszystko jeszcze się nie rozpakujemy tylko idziemy na zakupy!!
-W sumie mam ochotę trochę pozwiedzać. Czemu nie, Mat idziesz z nami ?
-No okej w sumie muszę mieć na was oko -zaśmiał się. Wszyscy zostawili pudła i walizki i wszysliśmy na miasto.
-A właśnie przecież nie wiesz gdzie są sklepy- zupełnie zapomniałam ,że Lex też nigdy tu nie była
-Dziewczyno! To jest LA tutaj wszędzie są sklepy
-W sumie ..-  Weszliśmy do jakiegoś centrum handlowego. Chodziliśmy z 2 godziny Ja kupiłam dużo rzeczy:














Wreszcie wracaliśmy. Oczywiście pod czas drogi Mat się potknął a lód którego kupił spadł na głowe Lex. I założyli się ,że Alex nie przejdzie tak do domu. Pod domem  krzyknęła do swojego barta.
-Przegrałeś !! Od jutra robisz pranie i będziesz sprzątać przez tydzień.
-Pfff. No dobra niech ci będzie księżniczko- weszliśmy do środka i wszyscy postanowiliśmy ,że rozpakujemy się. Gdy męczyłam się z tym do 22 postanowiłam  się umyć. Mm truskawkowy żel mój ulubiony. Weszłam szybko w piżamkę i mogłam wreszcie odpocząć.



_________________________________________________________________________________
Dosyć krótki wiem ,lecz  chciałam go dzisiaj jeszcze dodać :)) Może jak zacznę dzisiaj pisać do jutro będzie długi 3 :))) Pozdrawiam :***


2 ROZDZIAŁ

A więc tak trzeba było was jakos zachęcić by tu wejść :DD  Ale martwcie się ponieważ chodzi tu o 2 rozdział. Bo mogę już zacząć pisać jeśli chcecie :)) Ale gdyby był np 1 komentarz ten jeden jedyny to na prawdę by mnie to trochę podniosło :)) I wtedy bym jak najszybciej dodała 2 bo wiedziałabym ,że ktoś to czyta :))

1. It's a big, big world



                      Piękny dzień, ptaki śpiewają , każdy sąsiad się do mnie uśmiecha lecz tą piękna chwilę przerywa mi piosenka Zary Larsson " Uncover". Dzwoniła Alex na jej kontakcie miałyśmy wspólne zdjęcie z przed kilku miesięcy.
J-Halo
A- Siemkaaa
J- Lex ja jestem koło domu
A- Wiem widzę cię przez okno -haha głupek.
J- Czekaj na mnie
A- Okej spotkamy się w naszym pokoju mała
J- No paa - zakończyłam rozmowę i pociągnęłam za klamkę a drzwi się otworzyły.
-Cześć ciociu -dałam jej buziaka w policzek
-No cześć Alex już ci mówiła ??
-Nie .. Właśnie ma mi coś powiedzieć
- A dobrze to idź juz góry - okeej ? To trochę dziwne. Weszłam szybko po schodach. I otworzyłam drzwi z tabliczką "POKÓJ KSIĘŻNICZEK"
-No co chciałaś Lex ??
-Ooo Roo jesteś - wzieła długi oddech- bo ja mam pomysł
-Już się boję -lekko się zaśmiałam
-Więc wiesz ,że tata zostawił mi w spadku dużo pieniędzy- No tak jest tata zmarł  i zostawił dużo pieniędzy Lex i ogólnie ich rodzinie.
-Noo i co w związku z tym ??
- Znalazłam fajny dom w LA. Co ty na to ?
-Ale nie jesteśmy pełnoletnie..
-Dlatego pojedziemy z moim bratem - a tak zapomniałam Lex ma brata który ma 19 lat
-Mówisz serio ??! - zawsze marzyłam pojechać do La a co dopiero tam zamieszkać !!
- Ta lecimy jutro - zaśmiała się
-Wow lece do LA !!!!!
-No. Ale idź się spakuj o 5 wyjeżdżamy - matko czemu tak wcześnie
-No okej-poszłam na strych i wzięłam trzy walizki :



No co ??Uwielbiam śmieszne rzeczy i gdy tylko je zobaczyłam od razu chciałam je mieć.Tą ostatnią dostałam od Toma (brata Lex) na 17 urodziny. 

 3 GODZINY PÓŹNIEJ 

Gdy wszystko spakowałam szybciutko się umyłam i poszłam spać. Jutro w końcu ważny dzień w moim życiu.Obudziłam się o 2 w nocy. Spałam 5 godzin i jestem wsypana wow. Pewnie to od nadmiaru emocji. Ale co ja teraz mam robić. Zapaliłam światło lecz po chwili od razu zgasiłam. Jaka ja jestem głupia przecież nie mieszkam sama w pokoju. Najciszej jak potrafiłam otworzyłam drzwi i zeszłam na dól zrobiłam sobie kawy i usiadłam w dużym pokoju i co teraz ma robić o 4 zacznę robić dla nich śniadanie a teraz hymm może napiszę jakąś piosenkę ? Tak zdecydowanie. Dawno już tego nie robiłam. Na początku miałam mało słów lecz po chwili miałam pierwsze dwie linijki.:
                                                            

   It's a big, big world
                                                                      It's easy to get lost in it

I dalej pisałam pisałam i pisałam zwrotkę miałam taką :



We make the sun shine in the moon light
We can make the grey clouds turn to blue skies
I know it's hard, baby, believe me


I jeszcze jedną :
  

We are taking to the sky pass the moon to the galaxy
As long as you are with me baby
Honestly, with the strength of our love
We can go nowhere but up
Jak na razie koniec może kiedyś ją dokończę. Odłożyłam zeszyt ze wszystkimi piosenkami. I pooglądałam telewizję o już 3:50 To ja się zabieram za śniadanie. Zrobiłam : Naleśniki i 3 kawy dla Lex, Toma i mamy Lex czyli Elizabeth. Bo w końcu chcę się z nią pożegnać.
-MMMmm co tak pięknie pachnie - O widzę ,że Mat już wstał.
-Kawa i naleśniki. Prosze -podałam mu
-Wiesz ,że jesteś moją ulubiona kuzynką -zaśmiałam się
-Tak wiem - Gdy wszyscy zeszli i zjedli zaczeliśmy się zbierać.  Dojechaliśmy na lotnisko było długie pożegnanie ze wszystkimi i weszliśmy do samolotu. Gdy usiadłam wygodnie i włożyłam słuchawki do uszu zamknełam oczy a Morfeusz zabrał mnie do swojej pięknej krainy.
_________________________________________________________________________________
No to pierwszy już mamy :)) Mam nadzieję ,że nie jest zły :)) 

PROLOG

Ehh jak w każdym blogu piszę to ud razu. JA TU TYLKO OPISUJĘ POCZĄTEK. Ponieważ ja sama nie czytam prologów bo tam od razu opowiadają całe opowiadanie i wiem jak sie to skończy i to mnie bardzo wkurza. Więc proszę bardzo o to mój prolog
_________________________________________________________________________________



 Roonie. Roonie Hope. Dziewczyna mająca 17 lat pięknie śpiewa, super tańczy CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ ? Ona chciałaby mieć rodziców .... Nienawidzi o tym mówić bo sprawia jej to ból...
Lecz stara być się optymistką Już rok minął od kiedy nie widziała swoich rodziców.
Z kim mieszka? Jej mama miała siostrę a ta siostra miała córkę w wieku Roonie nie była tylko jej kuzynką. Była jej PRZYJACIÓŁKĄ taką najlepszą od serca. I od roku z nią mieszka. Alex boo tak miała na imię owa kuzynka też bardzo przeżyła nie tylko śmierć cioci i wujka lecz też cierpiała widząc swoją najlepszą przyjaciółkę która płacze każdej nocy... Alex wpada na super pomysł czy to im się uda? Czy mama Alex zgodzi się? Dowiecie się o co chodzi czytając ten blog.

_________________________________________________________________________________
No to mamy :)) Mam nadzieję ,że prolog się podoba :DD Buziaczki do 1 rozdziału :**


Witam serdecznie :))))

Siemka tutaj Kasia :)) Mam dwa blogi co niezbyt mi się udały :DDD Więc postanowiłam zrobić jeszcze jeden. Może to dziwne ale w każdym moim opowiadaniu główna bohaterka ma na imię Roonie tutaj też tak będzie. Po prostu podoba mi się bardzo to imię xd Nie wiem dlaczego i tak tak Wziełam to częściowo od Roonie Diamond xd no i co ,że to chłopak !!? Dobra przejdźmy do rzeczy bardzo by mi zależało by ktoś to czytał więc ten blog musi być wyjątkowy ( zapewne nie będzie ale trudno) Więc tytuł "Śpij Julio... Romeo nie przyjdzie" Czemu taki tytuł? Bo chyba każdy wie ,że jak nie widzisz bloga a tytuł jest całkiem to cię przyciąga. A według mnie ten tytuł nie jest zły. TŁO. Więc na chwile obecną nie wiem jak ma wyglądać Roonie po prostu nie mam pomysłu. Ale można już stwierdzić ,że opowiadanie będzie o Janoskians :DD.
Wiecie zawsze główna bohaterka była bardzo wysportowana. Nie wiem dlaczego tak było. Może dlatego ,że ja uwielbiam sport. Dobra wracając ona będzie trochę odwrotnością mnie :) Czyli umie śpiewaći super tańczy. A i jeśli ktoś ma pomysł jak może wyglądać Roonie to przyjmuję każdy komentarz :)). I jeśli chcesz to powiedz koledzę , koleżance o tym blogu :DD Nie będzie taki DOBRY jak Danger Lub Creeper ale trudno chcę spróbować by nie żałować. Mam świetne pomysły na prawdę. Lecz nie umiem ich przelać na kartkę czy napisać na komputerze. Więc na prawdę blog może nie być hitem. Wow dużo się rozpisałam. Myślę ,że prolog dodam dziś. A może nawet 1 rozdział. A i jeszcze jedno rozdziały będą najpóźniej co 13 dni. A mogę również pojawiać się codziennie co dwa dni trzy.. i tak dalej i tak dalej. No to do zobaczenia :)) BUZIAKI