wtorek, 25 lutego 2014

ROZDZIAŁ 5



    Minęło 5 dni. 5 dni od kiedy nie widziałam chłopaków. Nie powiem trochę dziwnie się czuję .......tęsknie ? ...
-Ej Roo jedziesz z nami na zakupy szkolne ? -No tak zapomniałam jutro szkoła. Tak tak jest kwiecień a my jeszcze nie byłyśmy ani razu tutaj w szkole.
-Tak pewnie -wyszłyśmy z domu zamykając na klucz.
-Boisz się ?- zapytała Lex w połow drogi
-Czego ?
-No szkoły -zaśmiała się
-Aaa nie jakoś nie
                                                                                    *
Bzzzzz bzzzzz jeśli ten budzik się nie zamknie będzie z nim źlee. Już miałam zakryć poduszką głowę ,gdy poczułam zimną ciecz spływającą po mojej twarzy
-Co do cholery ?!!
-No jakoś trzeba było cię obudzić - tak chcesz się bawić Math ?
-Ehh okej już wstaje

Umyłam się ,uczesałam i ubrałam :

Ogólnie ubieram się luźno. Ale pierwsze wrażenie jest ważne yeah ? Zeszłam na dół wziełam kanapki i Math mógł nas zawieść. Szkoła no cóż powiedzieć była WOOOW. Czerwona cegła wyglądała nowocześnie ale z klasą.Wszyscy byli już zebrani na sali.
-Witajcie uczniowie !
-Dobry !
-Dzień dobry !
-Siema dyrku !
Zaśmiałam się na to ostatnie.Dyrektor coś tam jeszcze mówił ,ale szczerze to nie słuchałam.
-Ehh Wszyscy wiecie w której klasie macie się zjawić. Miłego dnia dzieciaki -Wszyscy wiemy ,że nie będzie miły. Doszłam do mojej klasy i usiadłam SAMA w ostatniej ławce.Czemu sama ? Lex chodzi do innej klasy. No ale ja wolałam iść na rozszerzoną historie i biologie a ona  polski i coś tam.
-Klaso dzisiaj przyjdą do nas jeszcze inni uczniowie z innych klas. Bądźcie spokoj - nie zdążył powiedzieć ,bo już przyszli.
-To teraz każdy po kolei wychodzi na środek i mówi o sobie
-Hej jestem William Smith lubie grać w piłke nożną bla bla bla bla - chwila ten chłopak siedział przede mną czyli teraz ja o niee.
-Cześć wszystkim jestem Roonie Hope lubię tańczyć czasami pośpiewać pod prysznicem. A i pochodzę z Londynu. To wszystko dzięki.-  mogłam już usiąść ale cały czas czułam na sobie wzrok innych. Po tym kilka było osób ale nie słuchałam ich tylko zatraciłam się we własnych myślach.
-Rooonie !!!! - po co te wrzaski profesorze.
-Tak ?
-Słuchasz ?
-Oczywiście -,że nie profesorku nie obchodzą mnie oni...
-To w takim razie powiedz co powiedział ten chłopak.- popatrzyłam na środek i stał tam ten oto uczeń . Skądś go poznaje ale skąd ?
-Ma brata bliźniaka i nie lubi jak ktoś ich myli - szepneła  jakaś dziewczyna z przodu.
-Ogólnie chodziło o to ,że ma brata bliźniaka i nie lubi jak ktoś ich myli -uśmiechnęłam się słodko
-Ehh teraz ci odpuszczę  ,mów dalej Jai
-No to jak powiedziała koleżanka mam brata bliźniaka , gram na gitarze no i co można jeszcze powiedzieć. Chwile chwile. On był ostatni ?! Jeest !
-No dobra ,dzieciaki zaczynamy lekcje - nie mogę się doczekać juhuu !słychać tu ten sarkazm ?
- Co było w 1987 - boże serio? to jest rozszerzona histioria a nie podstawówka ;_:
-Może John ?
-Ehmmm  -chłopie serio ? coś czuję ,że ten semestr będzie ciężki ekhh
-A może Hope nam powie ? - o nie profesorku ja to wiem.
-Z przyjemnością.Referendum  zostało przeprowadzone 29 listopada 1987 na mocy Ustawy o konsultacjach społecznych i referendach przyjętej pół roku wcześniej. Było jednym z elementów ogólnonarodowej dyskusji na temat drugiego etapu reformy. Pierwotnie referendum miało dotyczyć konkretnych zmian ustrojowych, w tym zwłaszcza powołania urzędu prezydenta chodziło o umocnienie pozycji gen. Wojciecha Jaruzelskiego. I zadano społeczeństwu pytania. - wszyscy patrzyli na mnie z otwartymi ustami. Ludzie ! to jest ROZSZERZONA HISTORIA a teraz co powiedziałam to PODSTAWÓWKA zna.
-Ktoś wie jakie pytania ? O może ty Luke.
-Pewnie ,jedno to było eem hymm to było było było . 
-Czy jesteś za pełną realizacją przedstawionego Sejmowi programu radykalnego uzdrowienia gospodarki, zmierzającego do wyraźnego poprawienia warunków życia, wiedząc, że wymaga to przejścia przez trudny dwu-trzyletni okres szybkich zmian? -podpowiedziałam 
-Czy jesteś za pełną realizacją przedstawionego Sejmowi programu radykalnego uzdrowienia gospodarki, zmierzającego do wyraźnego poprawienia warunków życia, wiedząc, że wymaga to przejścia przez trudny dwu-trzyletni okres szybkich zmian? -powtórzył ale się po drodze jąkał więc musiałam mu podpowiadać. Czekaj czekaj nie musiałam. Po prostu chciałam. Ale skąd ja kojarzę tych chłopaków 
 Zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z sali. Tak ja też chciałam ale nauczyciel mnie zatrzymał .
-Słuchaj Roonie nie jesteś zła z historii co ?
-Bez urazy proszę Pana ale to było prostu podstawówka to wie. A tak lubię historie ale nie jestem jakoś szczególnie świetna. 
-Rozumiem. No dobrze to miłego dnia w szkole 
-Dziękuje i nawzajem. -wreszcie wyszłam z sali.
-Hej ! -krzyknęłam bo zobaczyłam dziewczyne co mi podpowiedziała o tym Jaiu czy kimś tam.
-Tak ? 
-Chciałam ci podziękować za podpowiedź - no cóż trzeba być miłym prawda ?
-Ohh nie ma sprawy -zaśmiała się.
-Jestem Alice 
-Roonie 
-Hej Roonie co teraz masz ?
-Emm krojenie żab -zaśmiałam się.
-Haha ja teraz mam wf. 
-To do zobaczenia Alice 
-No czeeść ! 
Poszłam do mojej szafki i wyjęłam potrzebne książki. Niestety nie dane było mi jeszcze z kimś pogadać ,bo zadzwonił dzwonek. Sala 201 ,202 ,203 i jest 204 ! 
Wbiegłam do sali na szczęście nie było profesora. Gdzie tu usiąść a tak jest tylko jedno miejsce wolne ehh
Usiadłam koło jakiegoś chłopaka z ciemnymi włosami. Też go kojarzę.
-Hej Roo
-Emm Hej.
-Nie zapamiętałaś mnie -zaśmiał się. No chyba raczej nie zapamiętałam. -Jestem James ten z klubu
Matko jaka ja jestem głupia. wcześniej za nimi  "tęskniła" a teraz ich nawet nie pamiętałam.
-O tak rzeczywiście- zaśmiałam się.
Nie zdążyliśmy pogadać więcej bo wszedł nauczyciel
-Dzień dobry kochani uczniowie. ....

                                                                             *następna lekcja
-Wf ehh -powiedziałam do Lex
-Ja też !!
-Jak tam na pierwszych lekcjach ? -zagadałam
-Spoko. Z klasą niezła beka jest haha
Nie wiem dlaczego ale nie lubie jak ktoś mówi beka. Po prostu nie lubię ...
Wiem dziwna jestem. Dzwonek czy on zawsze musi mi wszystko przerywać ?
Weszłam do szatni damskiej przebrałam się w koszykarskie niebieskie spodenki z adidasa i białą bluzkę z logiem szkoły. Gdy weszłam na sale gimnastyczną nie wiedziałam ,że on też tam będzie....

_____________________________________________________________
No heeej !! Wieeem długo mnie nie było ale postaram się to nadrobić kochani.
kocham was  xx

1 komentarz:

  1. Kto? O kogo chodzi? *.*
    Fajny rozdzial I ten tekst - najpierw za nimi teskni a potem ich nie pamieta :')

    OdpowiedzUsuń